Witajcie!
W dzisiejszym poście chciałabym napisać o moim jesiennym niezbędniku czyli rzeczach, bez których nie przetrwam jesieni. Postarałam się również urozmaicić ten post zdjęciami małej wycieczki po mojej najbliższej okolicy. Zapraszam do czytania! :)
Zdaje sobie sprawę z tego,że macie okna i zauważyliście już dawno,że jest jesień. Jest to oczywista sprawa. Jednak chciałabym napisać tego posta w taki niebanalny sposób, aby trochę Was zaciekawić. Wczoraj byłam na ok 2 godzinnym spacerze podczas którego wykonałam kilka zdjęć, nie są one jakiejś cudownej jakości,ponieważ zostawiłam kabel do zrzucania zdjęć na komputer w Polsce co naprawdę mnie boli. Ogólnie mam kilka nowych pomysłów,które zamierzam wcielić w życie mojego bloga, już niedługo będziecie mogli się o tym przekonać. :) Jeśli chcecie być na bieżąco ze wszystkim co się u mnie dzieje zapraszam TU . Post miał się pojawić wcześniej ale niestety komputer odmawiał mi posłuszeństwa.Mój jesienny niezbędnik
Herbata: Chyba nie wyobrażam sobie deszczowego wieczoru bez kubka herbaty w dłoni. Najbardziej odpowiada mi Earl Grey. Można stwierdzić,że w pewnym sensie jestem herbato-maniaczką.
Ocieplacz do dłoni: Jestem osobą, której albo wiecznie jest zimno, albo narzeka na to,że jest jej zbyt ciepło. Dlatego też zakupiłam ocieplacz, nie dość,że wygląda uroczo to jest bardzo przydatny.
Książki: Nie ma chyba nic przyjemniejszego niż rozkoszowanie się cudowną lekturą podczas gdy na dworze słota. W okresie jesieni najczęściej sięgam po kryminały, ogólnie jest to też mój ulubiony gatunek. Uwielbiam gdy podczas czytania można zadawać sobie pytania, jest w nich tyle tajemniczości. Uwielbiam główkować, staje się to dla mnie niesamowitą atrakcją. Lubię jak coś się dzieje, akcja z strony na stronę brnie do przodu. Nie cierpię kiedy jest totalny postój fabularny.
Ocieplacz do dłoni: Jestem osobą, której albo wiecznie jest zimno, albo narzeka na to,że jest jej zbyt ciepło. Dlatego też zakupiłam ocieplacz, nie dość,że wygląda uroczo to jest bardzo przydatny.
Książki: Nie ma chyba nic przyjemniejszego niż rozkoszowanie się cudowną lekturą podczas gdy na dworze słota. W okresie jesieni najczęściej sięgam po kryminały, ogólnie jest to też mój ulubiony gatunek. Uwielbiam gdy podczas czytania można zadawać sobie pytania, jest w nich tyle tajemniczości. Uwielbiam główkować, staje się to dla mnie niesamowitą atrakcją. Lubię jak coś się dzieje, akcja z strony na stronę brnie do przodu. Nie cierpię kiedy jest totalny postój fabularny. Klimatyczny spacer

Jesień jest to pora roku, która powoduje u mnie wiele przemyśleń. Wszystko staje się melancholijne, wraz ze spokojnymi brzmieniami w słuchawkach pokierowałam się w stronę portu aby zaobserwować zmiany zachodzące w przyrodzie. Spacer ten był dla mnie ,,wyjściem do świata'' gdyż przez sześć dni siedziałam jedynie w domu.
Chciałam się przewietrzyć, sprawić aby moje myśli przybrały inny kształt. Wyszło słońce, odżyłam. Jego promienie sprawiały,że natura przybrała złocistych kolorów, wszystko się mieniło. Z każdą chwilą spędzoną w parku, czułam ogromną nostalgię. Wszystko tak bardzo przypominało mi Polskę...
Dzisiaj troszkę krótszy post, jednak od serca. Mam nadzieję,że Wam się spodobał. Dziękuje Wam z całego serduszka za 450 wejść. Jesteście cudowni!
A co jest Waszym jesiennym niezbędnikiem?





ach Holandia:D piękne miasto! długo tu już mieszkasz?
OdpowiedzUsuńZgadzam się, całkiem ładnie tutaj :) Hmm myślę,że ok 2,5 miesiąca.
UsuńZazdroszczę! Mieszkałem w Rotterdamie przez pół roku i nie mogę się doczekać, żeby znowu odwiedzić NL!
OdpowiedzUsuńU nas przede wszystkim książki, dobry film i jesienne spacery.
OdpowiedzUsuńTeż jestem uzależniona od herbaty ^^
OdpowiedzUsuńCudowne widoki!
Mój niezbędnik to kocyk, herbata i książka/ laptop.
Fani herbaty, łączmy się <3
UsuńNa jesień ale i na długą zimę - herbata z sokiem malinowym :-))
OdpowiedzUsuńmieszkałam przez kilka lat w Groningen, i jesień to też pora gdy zaczynają się znów pojawiać w sklepach świąteczne wyroby z marcepanem, mniam :D
OdpowiedzUsuńW Polsce niestety pada i nici z tej złotej polskiej jesieni... Ale jesień uwielbiam. Czy deszcz, czy słońce to kolorowe liście (nawet te mokre), które pokrywają ulicę tworzą magiczny widok.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :)
Wow, zazdroszczę Ci bardzo mieszkania w Holandii! <3
OdpowiedzUsuńMój jesienny niezbędnik jest dokładnie taki sami jak Twój ^-^
» Chinatsu «
Bardzo ładne zdjęcia...należę do grupy osób, które lubią i to bardzo jesień :) Też mam taki niezbędnik :):):)
OdpowiedzUsuńHolandia musi wyglądać pięknie o tej porze roku. :) Chciałabym zwiedzić Amsterdam lub Eindhoven. Ostatnio byłam w tym kraju, przyjechałam do pracy na dwa miesiące. Mamy wygodne połączenie, więc w sumie dojazd tam nie jest wielkim problemem. Przewozy do Holandii z lubelskiego organizowane są sprawnie i wygodnie. Fajna sprawa. :) Bardzo ładne zdjęcia! Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuń